Hej wszystkim! :)
Na początek kilka informacji:
- jestem chętna na wymianę obserwacjami, więc jeśli jesteś zainteresowana, napisz w komentarzu
- wchodzę na każdego bloga, do którego link zostawiacie w komentarzu
- odpisuję na każdy komentarz
- dziękuję za ponad 200 wyświetleń, 16 followersów i mnóstwo komentarzy, może to nie jakiś wielki sukces, ale ja się cieszę jak małe dziecko
Przechodząc już do tematu tej notki to mam dzisiaj dla Was obiecany OOTD z bluzą z fesswybitnie i glanami.
Bluza - fesswybitnie
Koszula z ćwiekami - New Yorker
Legginsy - Tally Weijl
Glany - Heavy Duty
Ten OOTD "stworzyłam" z moich ulubionych ciuchów. Ze wszystkich moich koszul najbardziej kocham właśnie tą. Bluza jest moim nowym nabytkiem i nową miłością. Te legginsy są po prostu genialne, cudowne i najpiękniejsze jakie kiedykolwiek widziałam, a o glanach już nie wspominając.
Serdecznie zapraszam Was do zajrzenia na fesswybitnie, mają cudowne ciuszki za niską cenę, a w dodatku wysyłka jest darmowa. Sama moja przyjaciółka gdy zobaczyła bluzy z tego sklepu się na jedną skusiła, może niedługo Wam ją pokażę ;)
PIOSENKA NA DZIŚ: Lorde - Royals
Podoba Wam się outfit? Co najbardziej? Koniecznie napiszcie w komentarzu! ;)
Do następnego, see ya!